Myślę nad tym, żeby zamiast jednego dłuższego urlopu zrobić sobie kilka krótkich wyjazdów w roku. Ktoś tak robi i może się podzielić wrażeniami?

To bardzo rozsądny pomysł. Kilka krótkich wyjazdów daje o wiele częstsze poczucie oderwania się od codzienności. Poza tym finansowo też wychodzi to korzystnie – zamiast presji, że jeden dużym wyjazd musi być idealny, możesz pozwolić sobie na kilka mniejszych. Do tego łatwiej wykorzystać pojedyncze dni wolne czy długie weekendy i realnie zwiększasz liczbę momentów, w których ładujesz baterie. A to przekłada się na mniejszy stres na co dzień. Temat szerzej opisany – jak coś - tu: https://hotelharnas.com/blog/dlaczego-kr...iowy-urlop